Plastikowy Słoik - informatyk usb: текст песни id 75070977
Rozpalam na plazy ognisko jak Kartky
Moje zmartwienia to gasnące zapałki
W oddali na tej wiślanej szkła tafli
Widzę łabędzie, zmartwienie je nagli
Bo łabądź jedyny się wiąże na życie
A człowiek się wiąże gdy idzie pod stryczek
Złamane mam myśli, uczucia, w butelce
Zamknąłem swe serce, nie chcąc nic więcej
Sens w istnieniu życia dla ludzi
Chociaż większość tych kurew to chce mi sie ubić
Chciałbym się uśpić, zrobić to w moment
Zdychać jak pies — i tak lepiej niż człowiek
Podkradam uczucia i widze w źrenicach
Patrzysz sie na mnie jak w jakiś miraż
Masz wobec mnie chyba wymyslony obraz
Spostrzeżnia zaślepione są goryczą końca
Ja jestm niemrawy, jestem spłukany
Jestem jedynym, który Cię ranił
Jestem narwany, czasem kochany
I jestem jedynym, za co teraz płacisz
I słucham Nirvany, i słucham punkrocka
Robię muzyke, bo kurwa ją kocham
I słucham Cię całej, czuje wibracje
A jedyne co pragnę to zniknąć już w oczach
Jestem jak Aria Stark, milknę w ciszy
Ludzie bez twarzy zamknięci są w kliszy
Mija ten czas, Ty ciągle milczysz
Dwa miesiące po czasie mówisz co chce usłyszeć
I co mam powiedzieć, że teraz mi łatwo
Że chciałbym sie nie czuć już taką szmatą
Za późno, spóźniłaś się bardzo
Krzyczę do nieba słuchając to tango
I proszę Cię tylko byś zamknęła oczy
I pomyślała jak bardzo to mogło sie nie spierdolić
I niech dotrze do Ciebie jak to kurwa boli
Uczucia zamknięte w plastikowy słoik
Rzucam o ziemię
I to nie jest tak, że też nie ponoszę winy
Оставить комментарий: