To nie był film - Myslovitz: текст песни id 43617144
Powiedział, możne byśmy tak kiedyś, możne dzisiaj, powiedział
Tak, zróbmy to, tak by nikt nie widział
Możne w parku, pod lasem, na torach, przy garażach
Tam, gdzie zawsze jest ciemno i gdzie prawie nikt nie chodzi
Nie będziemy wybierać, powiedział. Ten, kto pierwszy
Niczym ostrze losu, pierwszy, który się trafi
Tylko pamiętaj, bez hałasu, bez zbędnych emocji
Poczuj w sobie siłę i rób tak, żeby zabić
Urodzeni mordercy, California, Siedem
Harry Angel, Pulp Fiction, Hellraiser i Freddy —
Codziennie filmy były dla nas jak biblia
Te same sceny, nawet w snach je widzę
Widzę w snach wciąż to samo
Ciągle boję się zasnąć
Tamten leży we krwi, a mnie robi się słabo
Powiedział, patrz jak pięknie, prawie tak jak w filmach
Zapamiętaj to — pamiętam, prawie tak jak w filmach
To nie był film
To nie był film
Pamiętam, mówił, ach, chciałbym sobie postrzelać
Wiesz, do dziewczyn na ulicy
W biały dzień, teraz
Nie do zwykłych dziewczyn ale do tych najpiękniejszych
Chciałbym patrzeć im w oczy jak marnieją i więdną
Mówił, ciekawe jak to jest tak naprawdę zabić
W rękach trzymać przeznaczenie, jego panem być
Wiesz, chciałbym. Możne byśmy tak kiedyś na ulicy
W jakimś ciemnym miejscu, tak by nikt nie widział
Pamiętam mówił «zapamiętaj», nie potrafię zapomnieć
Wyrazu oczu, strachu, potem krwi na dłoniach
Krew była wszędzie wokół, pamiętam to dobrze
Płynęła niczym rzeka z potrzaskanej głowy
Krew pulsowała w skroniach, rozsadzała czaszkę
Ręce drżały — nie wiem — z podniecenia, czy ze strachu
Pamiętam, on się śmiał, mówił coś o filmach
«Zapamiętaj to» — pamiętam, prawie tak jak w filmach
Ale to nie był film
To nie był film
Оставить комментарий: